Nie ma co się puszyć jak nieogolone pussycaty
no może faktycznie czasem się przetopi jakogos swierzaka plasma w plame gnoju, ale głównie wh, silos z mutantami, czasem valut 15, na początku każdy jest karma dla mrowek, jak ci porządnie kupra nie przetrzepią, to wniosków nie wyciągniesz, jak grac a jak nie grac, od zwyklych powiedzenia "hi" gdy nagle kolo ciebie wyrastają 3 monstrumy w pa, a nie bezmyślnego uciekania 8hex od zagrożenia w kalesonach to wystarczy-przykro mi zmaronwales swoj ruch, moze nastepnym razem tego nie zrobisz. wiadomo ze jak ktos wchodzi w twoje enco to albo po to zeby cie wykonczyc bo jestes slabszy, albo z ciekawosci co tam jest i jak sobie to cos radzi radzi - bo mu sie nudzi(chyba czesciej z ciekawosci szukaja interakcji z innymi playerami). trafiasz tam na antypatycznego tluka, to chocby i mial 1hp i mial ksywe matka teresa to z usmiechem i ognikami beger w oczach walisz mu porosto w w ryj z turboplasmy i patrzysz jak sie ladnie rozpuszcza, a jak trafisz na kolesia ktora cos soba reprezentuje, to gadasz, poznajesz, - tak poznaje sie najlepszych graczy, najlepszy material do wspolpracy, ludzi ktorzy po ciebie wroca gdy trzeba- tak poznalem Raaa czy Cozdera. Gra z deficicji zakłada interacje ludzkie. gdy Ja swoja pierwsza postać ustawiłem na hand to hand, i gdybym nie zebrał ok 2000 naboi ap 10mm w brzuch, pewnie dalej brnął bym w to szaleństwo budując jaks dziwna postać która dostaje w jape o pierwszego lepszego kolesia z fast shot. Budujesz postać, wyciągasz wnioski- ewoluujesz w cos lepszego. A do tego masz może szczęście poznać kogoś z kim będzie ci się grało. Znalezienie takiego kogoś jest cenniejsze niż znalezienie implanta. I RÓWNIE rzadko się zdarza. Raaa to wściekły dziki jeż bojowy wyhodowany na padlinie ludzkiej, zmutowany z powodu częstego przebywania w wysokim promieniowaniu. Hexuje jak bog grzmotow i analnych kul ognistych- wiec ubijanie tankow i innych monstrumów chocby w pa, idzie mu jak jedzenie frytek w mc donaldzie- jedna za druga. Dobrze mieć go po swojej stronie bursta:) Nie ma co się spierać kto kogo zabił. czy tam kto komu piaskiem w oczy sieknął, nasze płuca czarne sa od zapachu gnijących ciał wastlandu. ale nigdy nie spotalem sie z sytuacja ze wchodzimy- koles wola - pomorzcie mi -, i nie otrzymał pomocy...
pozdrawiam:) mało pisze ale jak juz cos to zaraz wypracowanie