hm... najwyraźniej odpadłem od 2238 przed eskalacją nerfów i cooldownów. Widzę dużo nie straciłem. No i cieszy mnie fakt, że devsi tutaj wiedzą, że walka z pg to jak zwalczanie korupcji
Cooldownami z nimi walczyli? Łojezu... A mieli trochę dobrych pomysłów. Np. spadające z czasem xp za tłuczenie tych samych mobów w kółko. No, tutaj się wyłożyli bo liczyli te moby grupowo, np. za zwykłe szczury i mutated moleraty spadało razem, co było idiotyzmem. Ale samo założenie dobre :]
Może w ogóle źle panów z 2238 zrozumiałem?
Póki co mam pozytywne wrażenia z gry. Lvl 2 i muszę naginać przez pół świata żeby nauczyć się skórować geckosy. Jeżeli już mielimy o tych przedmiotach - trochę mnie zdziwiło, że takie badziewie jak primitive tool czy healing powder ma jakąkolwiek wartość w sklepie, ale niedużą na szczęście. No i te stada w metal armorach drugiego dnia w grze. Ale poza tym ok
killgore -> itemy ok, wypowiedziałeś się. A jak planujecie levelowanie? Ile czasu docelowo przeciętniak ma w waszych planach dobijać do magicznego 21?
edit:
tomowolf -> oj nie zgodzę się. Większość (wszystkie nigdy, tego się nie da) exploitów można spokojnie wygładzić. Grunt to robić to z głową i bez rewolucji, drobnymi zmianami, bo każda duża przewraca za dużo do góry nogami i powoduje kolejne problemy. Jakoś większość gier świata sobie radzi w miarę balansować pomiędzy utrudnianiem a nie wkur*ianiem.
Jaka to jest ta tajemna wiedza na zdobywanie wszystkiego? Słabe moby z dobrym sprzętem? Można osłabić im sprzęt albo zwiększyć staty. Magiczne falloutowe encountery vs , po których można zbierać z ziemi dobry stuff? Zmniejszyć częstotliwość występowania (swoją drogą kupa ich tutaj, to już zakrawa o bug że na 4 spotkania na pustynii, 3 to środek walki). Farmienie łatwych do zrobienia przedmiotów z dobrą ceną? Zmniejszyć cenę do średniej krajowej. Tłuczenie miniquestów na potęgę? Wprowadzić (rozsądne) górne granice levelowe dla najprostszych questów lub zmiejszyć nagrody do poziomu atrakcyjnego tylko dla początkujących graczy. Itp. Itd.
Byle nie cooldownować i nie nerfić bez sensu. Idealnie nigdy nie będzie, ale lepiej zawsze może być. Tyle gier na tym świecie sobie radzi z takimi kwestiami (inna kwestia, że niektóre w debilny sposób).
Kilgore - ja nie każę nikomu tego robić, nie domagam się, to wasza gra
. Ja tylko wskazuje że się da. A w pewnym zakresie też warto by było, bo ROZSĄDNE zdobywanie <tu wstawić> rozłożone na dłuższy czas daje dłuższy gameplay. Ot tyle.