W takim razie czy sa jakies plany dostosowania gry pod wyzsze rodzieczlosci skoro "dziala ale jednak nie"? W sumie nie wiem na ile to wykonalne ale caly interfejs moglby byc skalowalny. Np w opcjach se zaznaczam skaluj interfejs o 10%, 20% i tym latwiej byloby czytac dialogi oraz teksty. Czasami oczy potrafia zabolec czytajac malutki tekst, ale taki urok gry z konca lat 90. Mozna byloby jak to popularnie dzisiaj sie mawia "zremasterowac" gre hehehe.
Interface'y gry czy nawet kroje i wielkość pisma w nich zastosowane mogą być customowe, wykonane nawet przez niezależnych modderów zupełnie nie związanych z tutejszym devteamem. Podobnie jest z mapkami.
Ja sie nie orientuje jak ta gra jest rozwijana ale jak patrze to ten licznik graczy na dole jest malutki. Nikt juz nie ma ochoty grac czy cos sie ostatnio stalo oprocz lata i pogody, ze ludzie wyjechali i dlatego tez nie graja w gierki. Troche gram odskoku tu i tam zrobie zadanie ale jak patrze to w grze tylko co jakis czas kogos spotkam a tak po za tym nie widze wiekszej aktywnosci.
Ale fajny jest ten Fallout online, lepsze to niz ostatnio zapowiedziany Fallout 76 i przynajmniej dobrze dziala na moim leciwym laptopie.
Każdemu nie dogodzisz. Jednego zrazi, że to jednak 2D, drugiego obecne w tej grze community, trzeci będzie mieć swoje oczekiwania, ale te będą mieć się nijak do rozwiązań wprowadzanych przez devteam, czwartemu nie podpasuje przewaga brązowego koloru (beznadziejności) w grze, piąty będzie mieć pecha i po prostu nie znajdzie towarzyszy do gry, szósty przez pierwsze dni gry będzie nękany przez innych graczy... Itd... Tych powodów może być na serio dużo. Ja na ten przykład na poprzedniku Reloaded, czyli 2238 wytrzymałem parę godzin - kwestie techniczne. Odpaliłem grę trochę się pobiegało, ale coś tutaj rozłączyło, a jak połączyło to już w innym miejscu byłem, potem też jakaś krzywa akcja była. Pomyślałem sobie, że tamtejszy gamestaff potrzebuje jeszcze paru lat i sobie odpuściłem. Po tych latach chciałem spróbować ponownie, ale to już był Reloaded. No i też zderzenie było takie, że zastosowałem na początek build z singlowego F2, jeszcze od innych dostawałem baty, ale jakoś był ten fun, bo działało lepiej jak poprzednio. Zaczęła się gra z wiki, tworzenie nowej postaci, do gry znaleźli się kumple, a sama gra i jej eksploracja stawały się coraz fajniejsze. Nie wszystko jest więc zależne od gamestaff, pór roku czy pogody, ale też od graczy.