Chciałem wtrącić się do Waszej dyskusji już wczoraj ale ostatecznie wysmarowawszy kilka zdań zrezygnowałem. Sądziłem że moja wypowiedź nie będzie pasowała do tematu ale widzę że temat się lekko zmienił.
Ja osobiście nie widzę żadnego sensu w levelowaniu postaci przy pomocy sztuczek - crafting jakiś nieprzydatnych rzeczy + dismantling. A to dlatego że zamiast grać i cieszyć się grą wykonuje się mało przyjemne i cholernie nudne rzeczy! To przecież katorga zbierać junk czy bawić się w jakieś rewolwery. Równie fajnie gra się postacią startującą od zera która na ok 30tym poziomie już nadaje się do pvp niż marnować czas na jakieś technikalia by w końcu mieć postać na 250 lvl i ... no własnie, co? co wtedy? Masz postać, cel osiągnięty, brawo. Na pewno było wspaniale dążyć do tego momentu ^^ ale wiedz że ominęło Ci masę zabawy i tak naprawdę z GRĄ miałeś mało do czynienia
Ja jestem zbieraczem. Nie krafce nic, wszystko co posiadam gdzieś znalazłem, zdarłem z kogoś lub ktoś mi dał
Mam 2 postaci na 90+ lvl i jedną na 30tym i gra mi się fantastycznie. Nie bawie się w pierdolenie z fast expem tylko zwyczajnie gram, bawię się tą grą. Chodzę postrzelać do czegoś, robię mutie questy czy karawany. To jest prawdziwy sens gry - spędzać przy niej miło czas nie ważne czy masz 1 lvl czy 250 (oczywiście abstrahując od ludzi którym staje na widok trzycyfrowego lvl xD. Robiąc postać w jakiś dziwny sposób omijasz cały fun
Nie zrozumcie mnie źle, nie krytykuje, nie narzucam. Każdy gra jak lubi
i tak powienien robić. Graj czym Ci wygodnie, leveluj ile chcesz ale jeśli masz ochotę na craft to do jasnej ciasnej crafć chociaż bronie z ktorych będziesz później strzelał
Niech to będzie pożytecznie zmarnowany czas
:D:D Pzerzucanie pikseli z miejsca na miejsce to moim zdaniem choroba.