Jak zdobywać expa?
Na wszystkim co tylko możliwe.
Najlepsze co może być to klepanie ammo i jej utylizacja w ciałach wszystkiego co się rusza
Bierzesz se krowę i idziesz kopać skałki. Chodzi o to by jak najszybciej wbić lvl pozwalający na wykupienie wszystkich perków i optymalizacja postaci.
Ghule pod Necro są spoko, sypią i po 750 xp - są powolni, można ich ciukać bez negatywnej karmy w Necropolis.
Potem można próbować na floatersach(trzeba być mimo wszystko ostrożnym), alienach i innym badziewiu na zachbodnim wybrzeżu - bandyci i inne dwunogi.
Okolice Huba są wręcz naszpikowane znudzonymi graczami poszukującymi obiektów na których mogą się wyżyć.
Nie mówię, że na północy jest lżej, bo i tam łatwo trafić na kilku bardziej doświadczonych kozaków i plan bierze w łeb - ale to bardziej w miastach.
Mając outdrosman na wysokim poziomie, często nie wrzuca nas prosto w encounter, tylko pozwala zdecydować jak chcemy go rozegrać, wtedy szybkie partie można myknąć w RT a bardziej skomplikowane taktycznie.
Czepiaj się karawan - nie dość że leci xp za kille, to jeszcze za dotarcie do celu jest kilka tyś xp i kapsle.
Spokojnie zbieraj loot, jak już nie będziesz mógł dźwigać, opuszczasz karawanę i opierniczasz wszystko w sklepach, zrzucasz do skrytki.
Najlepiej sobie namiot postawić gdzieś w połowie drogi, by móc szybko się rozładować
Dorobisz się szybko w ten sposób kasiory, będzie Cię stać na lepszy armor super stimpaki itd itp przeżywalność wzrośnie.
Czasami okazuje się, że trzeba zapłacić 2500 kary za jakieś przewinienia, raz wychodzę i nie muszę, innym kierowca wycieczki jest obrażony i trzeba mu zadośćuczyniać
Nie wiem czy czytałeś wcześniej, polecany build na flamery, ja również polecę na big guns i jak najszybciej złapać się za M60. Potem można se rerolle robić na co tam się chce.
Krafcenie ammo jest banalne, jak i samej broni, daje sporo expa a trup ściele się gęsto i nabija XPeki.
Najlepiej gra się mimo wszystko w realtime, dobry trening jest właśnie na karawanach, gdzie istotą sukcesu często jest seria z 1 hexa - mieszane encountery gdzie tłuką się dwie grupy są genialne, jesteśmy tym 3cim, który robi swoje i zgarnia łupy.
Na początku jest ciężko, nie bój się poszlajać po mapie i zorientować gdzie na jaki typ przeciwników można natrafić.