Hello Stranger!
1. Nie przyzwyczajaj się specjalnie do swojej postaci. Komenda na usunięcie konta "~deleteself hasło". Ja już się usuwałem 3 razy i właśnie po lepszym zapoznaniu się z funkcjonowaniem świata, czytania forum stwierdzam, że chyba czeka mnie kolejny start. Co prawda postać którą teraz gram została zabita dopiero 2 razy
a jestem chyba na 8-9 lvlu, ale popełniłem kilka błędów w rozwoju postaci, których żałuję.
2. Jak tylko uzbierasz jakąś kasę, tak jak pisali wcześniej, nawet 250$ za skrzynki, wpłacaj wszystko na konto w "banku". Założenie konta kosztuje 100$ (jednorazowa opłata) a przynajmniej tam Twoje oszczędności są bezpieczne.
3. Kiedy robisz questy gdzie nie trzeba strzelać a droga daleka (poczytaj wiki), nie zabieraj ze sobą niczego
tak będzie dla Ciebie najlepiej.
4. Jak tylko rozbijesz namiot i zrobisz campfire postaw sobie koniecznie primitive workbench. Na kasę o czym ktoś na forum pisał opłaca się robić amunicję. Po pierwsze jest dla początkującego gracza droga do kupienia, więc nie będzie bólu dupy jak gdzieś przez przypadek oberwiesz i stracisz np 100 sztuk amunicji
Po drugie łatwo ją sprzedać za przyzwoitą - na początku kasę.
5. Na craftingu możesz też bić lvle, taki slegdgehammer jest bajecznie tani jeśli chodzi o potrzebne surowce a daje 100 exp - więc jak potrzebujesz trochę exp do następnego poziomu (nie mówię o tysiącach) to warto rozważyć produkcję. Ogólnie patrz na wiki, tam wszystko jest opisane.
6. Primitive tool łamie się prawie przy każdym użyciu (tak było u mnie - mam 1 lck)
7. Jak już uzbierasz trochę w namiocie trochę żelastwa i skórzanych kurtek możesz rozpocząć polowania. Moja uwaga jest jednak taka. Nie poluj, nie walcz na niskich lvlach z pve na szlakach pomiędzy lokacjami. Dlaczego? Może trafić na walkę inny gracz i Cię ustrzeli - miałem taki incydent. Czułem się jak młody bóg, levele leciały, plecak pełen dobrodziejstw (shotgun, BBgun, stimpaki), zabijam sobie szczury a tu jakiś luj pojawia się na mapie. On zaczynał turę, jedna seria i moje truchło leżało na asfalcie w kałuży krwi, poprosiłem go żeby mnie uleczył, powiedział, że nie. Mam już go na swojej czarnej liście
...jak najdą mnie jeszcze jakieś refleksje dam znać
do zobaczenia na pustyni