Są gracze, którzy unikają pvp. Po prostu nie są w tym zbyt dobrzy. Wolą sobie pobiegać z własnym haremem po jaskiniach, czasami odwiedzić jakiś dungeon. Mają frajdę ze wspólnej zabawy.
Gdy nie dają sobie rady z jakimś trudnym questem/lokacją, łączą się w większe grupki celem osiągnięcia sukcesu. Wracają z udanym łupem i wymieniają go z innym graczem za jakiś inny przedmiot. Po prostu grind.
Niektórzy z nich czasem mogą poczuć się całkiem silnymi osobnikami i spróbować swoich sił z innym graczem. Wtedy następuje konfrontacja.
Jeżeli jej wynik dla danej jednostki powtarza się dość często ze skutkiem negatywnym, powoduje to stratę ochoty owej jednostki do tego typu zabawy. Jeżeli ów kilent jest nadal zmuszany do walki, to po prostu wkurwia się i przestaje grać w to gówno.
W drugim przypadku, gdy gościowi spodoba się rywalizacja, mamy nową małpę pvp, czyli o jeden BG więcej w danym gangu.
Jeżeli system, mechanika gry pozwoli obu typom graczy czerpać frajdę z rozgrywki, to wtedy mamy dużo graczy, jeżeli nie, to nie. Proste.
Tak w skrócie wygląda sprawa z graczami w większości MMO, jeżeli masz jeszcze jakieś pytania co do MMO, to wal śmiało.