Coz, wraz z grupa uderzeniowa poznym wieczorem dnia wczorajszego, polowalismy na kilka osob z francuskiego gangu kiedy to na enc przybylo dwoch polakow i wyprosili luz na mojej turze, kiedy przewinalem ture roztrzelali mojego kompana, a nastepnie Mnie, moge powiedziec tylko ze bylo to zajebiscie honorowe, tak wiec gdy spotkacie graczy: Szekspir albo Donatello, nie patrzcie że Polacy bo jak tylko się obrócicie wypala wam w plecy bursta po tym jak ładnie powiedzą że luz.