I. Questów stosunkowo niewiele i są proste. Szabrowanie - W innym wydaniu. W FO2 takie Junktown jest wiecznie oblegane, bo właśnie surowce z beczek. Tutaj w miastach wiele nie znajdziesz - Najwięcej idzie znaleźć w ruinach miast [teren], gdzie, nie licząc owoców i złomu, są najbardziej wartościowe skrzynki [footlockery], w których znajdziesz od miscu [w tym tego wartościowego], przez broń i pancerze [w tym CA] po chyba najbardziej wartościowe z całego zestawu, czyli blueprinty [bez nich nie stworzych określonych przedmiotów, w tym tych z wyższej półki].
II. Karawany są, ale robi się je nieco inaczej niż na FOnline 2. Nie wiem, czy opłacalne, nie robiłem. Mam stałe i bezpieczne źródła dochodu.
III. Jeśli chodzi o PvE to twórz co chcesz... Jeśli chodzi o PvP to wiele różnorodności nie ma. Tank lub Snajper. Zdarzają się jeszcze sneakerzy z bronią miotaną.
IV. Bardzo łatwo jest się ogarnąć, FO:R jest stosunkowo noob-friendly. Jedyne, co musisz zrobić, to dobrze zaplanować postać, jak nie kilka.
V.
1. Pamiętasz magiczne miejsce w jednej z dzielnic Hub, gdzie mogłeś kupić absolutnie wszystko po niskiej cenie? Nie tutaj.
2. Pamiętasz bardzo pogodnych graczy [w tym najczęściej polaków], którzy okupują Hub dla karawan? Nie tutaj.
3. Pamiętasz NPC, którzy nic Ci nie zrobią, jak ich tak o spotkasz i podejdziesz do nich? Możesz nie pamiętać. O ile w ogóle coś Ci zaświtało. W każdym razie - Nie tutaj.
4. Bieganie po mapie w celu znalezienia surowców takich jak drewno, żelazo, minerały? - Nie tutaj.
5. Więzienia, odzyskiwanie sprzętu po śmierci w mieście? Nie tutaj.
6. Domyślnie skórzana kurtka [jako tekstura]? Nie tutaj.
7. Wiele wariacji u fryzjera? Nie tutaj.
8. Stosunkowo pogodne gangi? Nie tutaj.
Z tych najważniejszych to chyba wszystko.